Schab pieczony z majerankiem dla malucha

W końcu przemogłam się, żeby samodzielnie upiec dla Natalki schab na chleb. Zawsze wydawało mi się, że jest to czasochłonne i skomplikowane, a tu takie zaskoczenie. Taki schabik dosłownie sam się robi. Zobaczcie :)

W końcu przemogłam się, żeby samodzielnie upiec dla Natalki schab na chleb. Zawsze wydawało mi się, że jest to czasochłonne i skomplikowane, a tu takie zaskoczenie. Taki schabik dosłownie sam się robi. Zobaczcie 🙂

Zanim zaczęłam piec schab, kupowałam Natalce wędliny firmy Swojski Smaki, które są naturalne – nie mają żadnych konserwantów, polepszaczy smaku, barwników, glutaminianu sodu itp. Niestety po świętach długo nie było w sklepie, a dostępne są u nas tylko w jednym miejscu. Musiałam więc znaleźć jakąś alternatywę. I tak powstał schab z majerankiem, którym zajada się nie tylko Natalka, ale również ja i Michał 🙂

Schab pieczony z majerankiem – jak zrobić?

Do przygotowania schabu potrzebne wam będzie:

  • schab bez kości – ja za pierwszym razem kupiłam 300 g schabu, bo nie wiedziałam czy wyjdzie dobry i ne chciałam marność mięsa. Teraz kupuje zazwyczaj 500 g. Wolę piec mniejsze kawałki, które zjadamy w kilka dni, a później znów pieczemy świeże. Większy kawał się zeschnie i nie będzie już taki dobry.
  • sól – my używamy soli morskiej,
  • majeranek,
  • olej rzepakowy – możecie użyć też oliwy lub innego oleju.
  • rękaw do pieczenia

Wykonanie:

1. Schab obmywam i osuszam papierowymi ręcznikami.

schab

2. Nacieram go z każdej strony solą, majerankiem i olejem. Sypiemy sporo soli i skórka po upieczeniu jest dość mocno słona. Ale bez obaw w środku schab już taki nie jest. Natalce odkrawamy skórkę, a sami zjadamy wszystko 🙂

jak upiec schabschab z majerankiem

3. Wkładam tak przygotowane mięso na noc do lodówki, aby dobrze naszło smakiem.

4. Rano wkładam schab do rękawa i wstawiam do piekarnika. Nastawiam (termoobieg) 200 st. C na 15 minut, a następnie zmniejszam na 180 st. C i piecze się tak jeszcze przez około 1 godzinę. Czas pieczenia zależy tak naprawdę od tego, jak duży kawałek mięsa macie. My robimy to trochę na oko, być może nie potrzeba tak długo piec. Możecie poeksperymentować 🙂

schab w rękawie

I gotowe. To naprawdę nic trudnego. Dzięki temu macie pewność, co podajecie swojemu dziecku do jedzenia. Ja zazwyczaj podaję go Natalce na kanapkach, ale czasami dostaje również na obiad, wówczas wystarczy ukroić grubszy kawałek, dodać warzywa, ziemniaki lub ryż i macie gotowy obiad dla malucha.

schab pieczony z majerankiem

Oczywiście możecie poeksperymentować z innymi przyprawami, ziołami i dodatkami. Jeżeli macie jakiś sprawdzony przepis pochwalcie się w komentarzu. Smacznego 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *